Aleksandra była mocno zniechęcona do języka angielskiego przez zajęcia szkolne. Z nami odkryła, że nauka języków to świetna przygoda, a po roku współpracy zarówno ona, jak i jej rodzice są zachwyceni postępem.
Aleksandra była zniechęcona do nauki angielskiego przez mało stymulujące zajęcia szkolne. Jej rodzicom zależało na tym, aby ich córka nabrała pewności siebie i nie obawiała się zabierać głosu w codziennych sytuacjach – podczas podróży, czy rozmów z krewnymi z USA.
W trakcie pierwszego miesiąca zauważyliśmy, że Aleksandra jest niesamowicie pilną oraz zaangażowaną uczennicą. Jednocześnie, dotychczasowy materiał w szkole był przerabiany dosyć losowo – Aleksandra znała pojedyncze słowa, takie jak “avalanche”, “to obey” czy “bracelet”, ale nie była w stanie zbudować prostego zdania czy krótko porozmawiać o swoich zainteresowaniach.
Podstawą w naszych zajęciach stało się więc dodanie pewności siebie Aleksandrze. Na bok daliśmy wyuczanie się list słówek, a mocno skupiliśmy się na rozmowie, opowiadaniu o prostych, codziennych sytuacjach, swoich hobby i życiu codziennym (taniec, rodzina, szkoła). Aleksandra, dzięki pozytywnej motywacji oraz systematycznym zajęciom już po trzech miesiącach była w stanie podtrzymać prostą rozmowę, a zajęcia stały się dla niej prawdziwą przyjemnością.
Aleksandra zrozumiała, że nauka języków może być przyjemnością, a lekcje nie muszą ograniczać się do wypełniania niezrozumiałych zadań gramatycznych. Po roku nauki z Partout kontynuuje swoją edukację, tym razem przychylając się w stronę przygotowania do certyfikatu językowego FCE.
“W trzy miesiące angielskiego z panią z Partout nauczyłam się więcej mówić po angielsku niż przez sześć lat w mojej szkole. Jest super ciekawie, dużo rozmawiamy i robimy ćwiczenia i zadania dużo lepsze niż w szkole. Pani Asia jest zawsze uśmiechnięta i mega miła i zawsze wszystko tłumaczy tak, że rozumiem od razu.”